niedziela, 30 marca 2014

Zakupki i zajączki kic kic :)

Witajcie

dziś post troszkę pomieszany traktujący o wytworkach świątecznych i zakupionych przeze mnie skarbach.

PART I
Popełniłam kilka zajączków w ulubionych przeze mnie kropeczkach. Jak ja lubię te kropeczki i ten materiał! Wykrój na zajączka większego znalazłam u PeninyArt (klik), na mniejszego na stylowi.pl




jak widzicie, tak mnie pochłonęły kropeczki, że od razu powstał prawie woreczek (prawie robi wielką różnicę, w nastepnym poście zdradzę szczegóły tego "prawie":) i hafcik w otoczeniu kropeczek oczywiście!

 od jutra chyba znów przysiądę do maszyny bo materiał już czeka na nowe zajączki 
ale one są symaptyczne  

PART II
Okazja goni okazję! Marzec to był mój miesiąc!!! Kupiłam kilka wg mnie pięknych rzeczy, łączny koszt wyniósł ok. 160zł. Same zobaczcie jakie cudeńka najprawdziwsze. Ręce już mnie świerzbią, pędzel rozgrzany wręcz do czerwoności ale doba za krótka!

Stara skrzynka po nabojach zakupiona na allegro. Szczęście me wielkie bo zakupiłam ją za 6zł + przesyłka=18zł Jak dla mnie szok! Wyszperana w militariach, jest ich więcej jeśli macie ochotę, ta akurat była licytowana.
Początkowo chciałam ją wyszlifować i pomalować ale teraz się cieszę, że tego nie zrobiłam bo w miejscu gdzie stoi pasuje taka oryginalana. Wkrótce pokaże ją na tle całej ściany, z większej perspektywy.

Poza tym wieszak dębowy, już jestem ciekawa jak będzie wyglądał po metamorfozie :) jest dość sporych rozmiarów!


i witrynka, o której marzyłam od dawna, niestety te, które znajdowałam na allegro albo na tablicy, albo były zbyt drogie albo zbyt daleko bez możliwości przesyłki. Tę znalazłam w komisie meblowym, czekała na mnie razem z wieszakiem!

nie muszę oczywiście pisać, że czeka ją spotkanie z pędzlem :)

I teraz prawdziwa perełka, piękna dość spora rzeźba kamienna za UWAGA!!! 9zł
Piękna jest  


Poza tym zakupiłam jeszcze żyrandol bardzo fajny ale narazie jeżdzi ze mną samochodem, mieszka w bagażniku ale to sytuacja przejściowa, czeka go zmiana miejsca zamieszkania na sypialnię.


Tym dość sporym szczęściem zakupowym żegnam się z Wami. 
Jutro nadrobię zaległości weekendowe na Waszych blogach. 
Z życzeniami ciepłego tygodnia i uśmiechu na każdy dzień, Ania

niedziela, 23 marca 2014

Przedpokój

Witajcie

w naszym nowym gniazdku w końcu widać zmiany
 i to zmiany, które cieszą :)

Jako pierwszy zaprezentuje się pan Przedpokój.
Został  całkowicie odmieniony, z fioletowo - kremowego awansował na królewski biało-szary!

Proszę bardzo oto on


na ścianie, na której teraz stoi ławeczka będzie stała wielka szafa (ponieważ chcę wszystkie rzeczy składować tu a nie w sypialni, która czeka na remont), zajmie ona na pewno większą część ściany








za grafikę Enjoy dziękuję MUNI oraz KAMILI
a szafka na klucze jest z Pepco

i z drugiej strony

Lubię swój przedpokój, przyjemnie tu wracać po pracy :)

Przede mną jeszcze jeszcze kilka zakupów do przedpokoju, poza szafą planuję zmienić listwy przypodłogowe na białe wysokie, chciałabym także wielkie białe lustro lub grafiki w czarnych ramach albo czarno-białe zdjęcia na ścianie gdzie teraz stoi kwiat, myślę też o mnini garderobie
z siedziskiem i wieszakiem, która miałaby stać przy szafie tam gdzie teraz stoi mała szafka, potrzebuję również dywanik. Postępy zaprezentuję :)



Słonecznego tygodnia Wam życzę, Ania

środa, 5 marca 2014

O sypialni, której już nie ma...

Witajcie,

Dzś post, który powinien się znaleźć w blogosferze przynajmniej pół roku temu.
Nie wiem z jakiego powodu nigdy nie zrobiłam zdjęć sypialni. 
Dopiero w dniu przeprowadzki 
(o zgrozo 30 grudnia!) popełniłam kilka fotek tak na szybko. 

łóżko kupione "na szybko", za szerokie i za mało białe :) i oczywicie do wymiany!


z daleka ne widać mojej ulubionej, delikatnej kapy


zdjęcie kiepskie i nie widać też, że po prawej stronie pod oknem 
wsi woreczek z lawendą, choć wzór woreczka mało lawendowy :)

a po lewej stronie mója ulubiona sypialniana ściana
z najważniejszymi dla mnie osobami

ten piękny Aniołek to dzieło Mamonka na wieszaku Umbrelli :)

a na przeciw ściany okiennej taka ściana



Zabrakło tu wywiezionego już białego kwietnika z Ikei i mojej skrzynki z przydasiami. Jednak najważniejsze pokazałam: wszystkie ozdoby pochodzą od Was, z Waszych paczek, jest tu kawałek Snow, Gwinoic, Maciejki, Petry Bluszcz, Gosi z Zapachu Lawendy, Mamonka, Umbrelli, Anuszki, Alicji, Kryski i Kasi. Lubiłam tę sypialnię właśnie ze względu na to, że towarzyszyły mi w niej takie "przypominacze" bezintersownych gestów, dlatego, że wybrałam kolor, który napawał optymizmem, za to, że były tu zdjęcia, które uwielbiam oglądać, za delikatny zapach lawendy i za tego kogoś kto się budził razem ze mną :)

Dziękuję